Pragnienie, by żyć lepiej, nie jest niczym złym, ale błędem jest styl życia, który wyżej stawia dążenie do tego, by mieć aniżeli być, i chce więcej mieć, nie po to aby bardziej być, lecz by doznać w życiu najwięcej przyjemności.
Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka.
Nie znoszę swojego głosu, w ogóle nie mogę słuchać, jak śpiewam! Bycie wokalistą to nic przyjemnego, ale ktoś to musi robić.
Jutro będzie nowy, długi dzień. Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.
[...] alpinizm jest niebezpieczny i należy zdawać sobie z tego sprawę. Bo jak giniesz na wojnie, to twoja śmierć ma sens, bo bronisz ojczyzny, rodziny, a jak giniesz w górach to taka śmierć nie ma żadnego sensu, bo wspinamy się tylko dla siebie i własnej przyjemności.
Przyjemność z dobrze wykonanej rzeczy jest większa niż ewentualna nagroda.
Czy to przyjemne, że się coś wie? Ciekawe, że na ogół wcale się o tym nie wie, że się wie, to znaczy posiadanej wiedzy nie towarzyszy świadomość jej posiadania.
Kiedy osoby religijne w kółko rozpamiętują grzech innych, można podejrzewać, że to wgłębianie się daje im więcej przyjemności niż grzesznikowi.
To nie w nowościach, lecz w przyzwyczajeniach znajdujemy największe przyjemności.
dopamina.
endorfiny. szczęście. hedonizm.
układ nagrody. Artykuł na Stanford Encyclopedia of Philosophy.